Zachwyciłam się placuszkami Ani z Naturalnej kuchni wegańskiej. Są bardzo apetyczne i kuszą straszliwie. Niestety nie udało mi się wykonać w pełni bezglutenowych, muszę jeszcze nad tym popracować. Dla tych, którym nie szkodzi gluten będą odpowiadały.
Potrzebne składniki:
- 60 g mąki z amarantusa
- 60 g mąki jaglanej
- 30 g mąki z pszennej
- 2 brzoskwinie
- 120 ml mleka
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżka jogurtu naturalnego
- 2 jajka
- 1 łyżka oleju kokosowego
Przygotowanie:
Mąki wraz z sodą mieszamy dodajemy jogurt, żółtko, olej i mieszamy. Odstawiamy na 5 min. W tym czasie ubijamy białko na sztywną pianę. Wszystkie składniki łączymy i smażymy.
świetne placuszki ;)
OdpowiedzUsuńpyszne ! :)
OdpowiedzUsuńPysznie!!!
OdpowiedzUsuńTakich jeszcze nigdy nie jadła :) Super :)
OdpowiedzUsuńMamy taki plan zajęć, że mieć takie placuszki w pudełku byłoby skarbem :D
OdpowiedzUsuńZabrałam do pracy i super się sprawdzily:)
UsuńMniam ,mlaskam i pytam ,czy coś jeszcze dla mnie zostało?
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie, cieszę się, że moje placki Cię zainspirowały, tylko szkoda, że nie do końca Ci wyszły :/ Świetny mają kolor ;)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem powalcze, teraz miałam małych gości i nie chciałam aby długo czekali:)
UsuńCudne placuszki :-) w sam raz na pyszne śniadanko :-)
OdpowiedzUsuńChętnie bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńSwietne placuszki
OdpowiedzUsuńOj moje ulubione smaki ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne placuszki!
OdpowiedzUsuńKusząca propozycja na jesienne śniadanie :)
Twoje jesienne placuszki bardzo kuszą :)
OdpowiedzUsuńPyszotka :)
OdpowiedzUsuń