wtorek, 11 sierpnia 2015

Małże z czosnkiem i natką pietruszki






Potrzebne składniki: 
  • 2 kg świeżych małży
  • 6 ząbków czosnku pokrojonego w kostkę
  • 1 pęczek posiekanej natki pietruszki
  • 2 ćwiartki limonki
  • 1 szklanka białego wina
  • 2 łyżki oliwy z oliwek


Przygotowanie:

Muszle dokładnie myjemy i oczyszczamy. Do rondla z grubym dnem dodajemy małże przykrywamy i bez dodatku wody gotujemy,  co chwila mieszając, ponieważ w trakcie gotowania wypuszczają wodę morską. Po ok. 15 minutach odlewamy połowę morskiej wody (nazbierało się jej ok 1/3 garnka) i dodajemy szklankę wody i szklankę białego wina. Całość gotujemy przez 40 min co jakiś czas mieszając. Po 40 min Małże powoli zaczynają się otwierać. Dodajemy oliwę posiekany czosnek z pietruszką i dusimy do momentu, aż wszystkie małże się otworzą (jeśli jakieś się nie otworzą, to należny je wyrzucić). Przekładamy do miski polewamy oliwą z czosnkiem i pietruszką i wsuwamy z chlebkiem. 



14 komentarzy:

  1. Moje ukochane mule! Najbardziej właśnie je lubię przyrządzone w taki właśnie sposób. Do tego lampka białego wina i jestem w niebie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Delicious!

    Please click on the link on my post
    http://helderschicplace.blogspot.com/2015/08/colorful-with-dressgal.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Małże jadłam pierwszy raz w Chorwacji i były naprawdę niezłe, pewnie jeszcze zjem nie raz, ale nie byłam jakoś szczególnie pod wrażaniem smaku (fajerwerków nie było ;) ).

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze nigdy nie jadłam małż, ale powiem Ci, że narobiłaś mi ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej nigdy nie jadłyśmy i nie mamy pojęcia czy by nam zasmakowały, ale z chęcią byśmy je kiedyś chociaż spróbowały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie jadłam owoców morza ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy tego nie jadłam i chyba bym nie spróbowała. Nie przepadam za takimi rarytasami:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczerze powiedziawszy tak świeże małże jak w Twoim przepisie jadłam tylko raz w życiu i były smaczne, także z chęcią bym wypróbowała Twój przepis :)

    http://crafty-zone.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Małże jadłam jak na razie jeden raz. Smakowało. Twoja propozycja bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Małże jadłam kilka razy w restauracji i były całkiem spoko, choć mogę bez tego smaku żyć ;) Sama chyba bym się nie odważyła ich zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ciekawa jestem jak takie małże smakują..

    OdpowiedzUsuń