Rozpoczął się czas grzybobrania, uwielbiam zapach lasu i zbierać grzyby. Najlepiej jak jest ich dużo :)..., problem jest później z obróbką bo należy oporządzić je jeszcze w tym samym dniu...
Dlatego najczęściej mrożę grzyby, przy tym jest najmniej pracy, a same grzyby po rozmrożeniu są jędrne jak świeże (gotowane są mniejsze i skapcaniałe). Do mrożenia nadaje się bardzo dużo ich gatunków.
Grzyby należy dokładnie oczyścić i umyć, następnie odłożyć do wyschnięcia. Grzyby zawsze przecinam aby sprawdzić czy nie są robaczywe (nawet te najładniejsze skrywają w sobie towarzystwo :).
Przeschnięte grzyby przekładamy do woreczków (najlepiej tych które nadają się do mrożenia). Przy przygotowaniu dań można najpierw rozmrozić grzyby lub od razu smażyć czy gotować.
Dlatego najczęściej mrożę grzyby, przy tym jest najmniej pracy, a same grzyby po rozmrożeniu są jędrne jak świeże (gotowane są mniejsze i skapcaniałe). Do mrożenia nadaje się bardzo dużo ich gatunków.
Grzyby należy dokładnie oczyścić i umyć, następnie odłożyć do wyschnięcia. Grzyby zawsze przecinam aby sprawdzić czy nie są robaczywe (nawet te najładniejsze skrywają w sobie towarzystwo :).
Przeschnięte grzyby przekładamy do woreczków (najlepiej tych które nadają się do mrożenia). Przy przygotowaniu dań można najpierw rozmrozić grzyby lub od razu smażyć czy gotować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz