Nazwa tych ziemniaków pochodzi od restauracji w Sztokholmie - Hasselbacken, gdzie po raz pierwszy je podano. Przyprawione i pieczone w piecu, ziemniaki tak przyrządzone są kruche na zewnątrz, a miękkie i delikatne wewnątrz.
Potrzebne składniki:
- 6 ziemniaków
- oliwa
- garść świeżego rozmaryny
- 2 łyżeczki tymianku
- 2 łyżeczki majeranku
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 cebula
- papryczka chilli
- sól ziołowa, pieprz
Przygotowanie:
Zanim zaczniemy przygotowywać ziemniaki rozgrzewamy piekarnik. Ziemniaki dokładnie myjemy. Każdego z nich nacinamy do więcej niż połowy w paseczki (najlepiej najcieńsze). Przygotowane ziemniaki przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia posypujemy pokrojoną w kosteczkę cebulą i czosnkiem oraz przyprawiamy. Na koniec polewamy oliwą i pieczemy przez 35 minut.
Fajnie wyglądają :) Kolejna alternatywa do podania ziemniaczków...nie ma nudy ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńTe ziemniaki kuszą ba blogach już nie raz ;D My jesteśmy poznańskie pyry także każde danie z ziemniaka zjemy z ochotą :)
OdpowiedzUsuńHeee mnie też kusiły :)
UsuńUwielbiam ziemniaki w każdej postaci, więc i takie chętnie sobie przygotuję :)
OdpowiedzUsuńsuper wygląda! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWow, jak to fajnie wygląda. *,*
OdpowiedzUsuńPyszne są ;) uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pieczone ziemniaki - pycha!
OdpowiedzUsuńZawsze smakują :)
UsuńPięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie, nigdy nie jadłam ziemniaków w takiej postaci i zawsze jak je widzę, to mam ochotę zrobić :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTym przepisem, przypomniałaś mi świeże młode ziemniaczki latem mmm... pycha :)
OdpowiedzUsuńTakie też są pyszne i można czekać na młode :)
UsuńOoooo mój Boże.... zgłodniałam
OdpowiedzUsuńSuper ziemniaczki, baaardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M
Fajne są, ja już kilka razy miałam robić :)
OdpowiedzUsuńpo prostu uwielbiam !
OdpowiedzUsuńJuż parę razy widziałam zdjęcia tych ziemniaczków. Muszę w końcu je upiec, bo wyglądają bardzo apetycznie, a moja rodzinka uwielbia ziemniaki;)
OdpowiedzUsuńMogę ulubione ziemniaki. Mają super smak :-)
OdpowiedzUsuńMoje też ulubione :)
UsuńWyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają jak prosionki :-P.
OdpowiedzUsuńO matko tylko nie to! Nie jadam!
UsuńO Matko ! Tylko to . Kocham pyry . Mogę jeść codziennie .
Usuńps. SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2016 ROKU :)
OdpowiedzUsuńZDROWIA I WSZELKICH SPEŁNIEŃ! :)
Dziękuję i Tobie również Szczęścia w Nowym Roku!
UsuńPysznie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńPs. to awokado to tak przy okazji jako dodatek...? ;) też brzmi pysznie :)
heee dziękuję:) blogspot zrobił psikusa i zaciągnął z roboczego posta - a to kolejna moja prppozycja :)
UsuńTe ziemniaki chodziły mi ostatnio po głowie, wszędzie szukałam na nie przepisu :)
OdpowiedzUsuńNatchnęłaś mnie, jutro zrobię na obiad. W końcu weekend, to wolniutko bez pośpiechu można poszaleć:)
OdpowiedzUsuńPoznałam kolejny sposób na przygotowanie ziemniaczków!
OdpowiedzUsuń