wtorek, 26 maja 2015

Ptasie mleczko z nasionami chia



Ptasie mleczko we własnej osobie :) Jest bardzo delikatne i cudowne, przepis znalazłam tutaj, jak tylko go ujrzałam stwierdziłam, że muszę zrobić. Dla osób lubiących słodkości polecam dodatkową porcję cukru :)

Potrzebne składniki:
  • 2 puszki mleczka kokosowego po 400 g
  • 2 łyżki kakao
  • 4 łyżeczki ksylitolu
  • 1/4 łyżeczki świeżo startego cynamonu
  • szczypta soli 
  •  3,5 łyżeczki agaru
  • 100 ml mleka
  • 4 łyżki nasion chia
  • ziarenka z 1/2 laski wanilii






Przygotowanie:

Część czekoladowa:
W garnku roztapiamy – 1 mleczko kokosowe,  kakao, ksylitol (2 łyżeczki), cynamon i sól cały czas mieszamy najlepiej trzepaczką (wówczas kakao idealnie się rozpuści). Jak masa się zagotuje dodajemy 2 łyżeczki agaru, zmniejszamy gaz i mieszając trzepaczką gotujemy jeszcze przez ok. 10 min.

Połowę masy czekoladowej wylewamy na blaszkę wyłożoną złotkiem do pieczenia (u mnie blaszka 25 x 35) i chłodzimy w lodówce (masa po ok. 3-4 min już zastyga).

Ptasie mleczko:
W garnku roztapiamy – 1 mleczko kokosowe, ksylitol (2 łyżeczki), mleko, nasiona chia, nasiona wanilii. I jak poprzednio jak masa się zagotuje dodajemy agar i gotujemy mieszając jeszcze przez 10 min.
Białą cześć wylewamy na czekoladową i przekładamy do lodówki na 15 min. Po 15 min odgrzewamy pozostałą część czekoladową i wylewamy ostatnią warstwę.
Ptasie mleczko najlepiej zostawić na cała noc wówczas idealnie stężeje, nie ma problemu z jego krojeniem. Idealnie smakuje z truskawkami :)





31 komentarzy:

  1. Ale świetny pomysł! A tak ostatnio patrzyłam na chia i myślałam, co ja bym mogła z niej jeszcze zrobić. Wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale to ładne wygląda! :) i te kropeczki.. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudownie wygląda! Aż się nie mogę napatrzeć... :) Szczególnie na to przedostatnie zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już zasługa koleżanki, która uczyła mnie aparatu - nauka nie poszła w las :) dziękuję :)

      Usuń
  4. Inspirowałaś się jednym z naszych ulubionych blogów :) Robiłyśmy już te cuda i są przepyszne :) Całej naszej rodzinie zresztą smakowały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O WOW. Samo zdrowie, a jak zobaczyłam tą słodycz w poprzednim wpisie pomyślałam "pewnie dużo cukru itd". A tu taka niespodzianka! KONIECZNIE do wypróbowania!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest po prostu niesamowite, wcale mnie nie dziwi, ze nie odpuściłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny deser .Z agarem muszę wypróbować ,bo żelatyna mnie zawodzi .

    OdpowiedzUsuń
  8. Ptasie mleczko wygląda przepysznie i bardzo łatwe do wykonania, z pewnością je zrobię, ale pewnie też przekombinuje, bo zawsze robie po swojemu, dzięki za inspirację :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znacznie bardziej apetyczne niż sklepowe ptasie mleczko. I jak przepięknie wykonane. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudnie to wygląda, a zdjęcia zachwycają :)

    OdpowiedzUsuń
  11. to ptasie mleczko do mnie przemawia :)
    Zapraszam do mnie na konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A już myślałam, że znalazłam naprawdę zdrowe ptasie mleczko a tu takie zaskoczenie: agar (E406) – substancja żelująca, której głównym składnikiem jest trudno przyswajalny przez człowieka cukier galaktoza i ksylitol - wpływający na wzrost produkcji insuliny :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Tym co wyróżnia ten przepis są nasiona Chia. Zyskały one popularność wraz z książką "Urodzeni Biegacze" McDougalla. Stanowią one jeden z sekretów witalności i wytrzymałości plemienia Tarahumara, którego członkowie potrafią, w ramach zabawy, biegać po 200 i więcej km. Naiona Chia w tym przepisie, sprawiają, że węgle wolniej wchłaniają się do krwi. Poziom cukru we krwi rośnie wolniej i nie ma tak dużego wyrzutu insuliny. Czyli takie ciasto jest po prostu zdrowsze :) Plusy za nasiona Chia! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jutro niedziela, to sobie w kuchni porobimy małe co nieco :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hmm pyha, właśnie zrobiłam i przyznam, że palce lizać!

    OdpowiedzUsuń