Potrzebne składniki:
- 4 średniej wielkości bataty
- 1 marchewka
- 1 pietruszka
- 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
- łyżeczka papryki ostrej
- 40 g oleju kokosowego
- 40 g pasty tahini (przepis znajdziesz tutaj)
- garść orzechów włoskich
- 2 ząbki czosnku
- 3 łyżki mąki z amarantusa
- 2 jajka
- 1/2 pęczka pietruszki
- 1/2 pęczka kopru
- 1 ostra papryczka chili
- pieprz, sól ziołowa
Przygotowanie:
Bataty, marchewkę i pietruszkę dokładnie myjemy, zawijamy w folię i zapiekamy w piekarniku przez 20 min. w 250 st., następnie pozostawiamy no ostudzenia. Kaszę jaglaną gotujemy i pozostawiamy do ostudzenia.
Bataty marchewkę i pietruszkę obieramy ze skórki i blendujemy z ugotowaną kaszą jaglaną.
Następnie dodajemy pozostałe składniki: olej kokosowy, pastę tahini, paprykę, pieprz, sól, pokrojony w kosteczkę czosnek, orzechy włoskie (również pokrojone), koperek, natkę pietruszki. Całość mieszamy, dodajemy mąkę oraz jajka. Przygotowany pasztet przekładamy do naczynia w którym będziemy go zapiekać.
Pieczemy w 200 st przez ok 40 min.
Ślinka cieknie na samą myśl o takim pasztecie. Wszystkiego dobrego na święta. Zdrowia i słonecznej pogody, ciepła i rodzinnej atmosfery :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia, również życzę spokojnych i wesołych świąt :)
UsuńTe bataty ostatnio tak mi głowę zaprzątają, muszę się skusić. :)
OdpowiedzUsuńW życiu nie jadłam takiego pasztetu - a bardzo lubię :]
OdpowiedzUsuńPasztetu z batatów nie jadłyśmy ale prezentuje się wprost genialnie :D
OdpowiedzUsuńBataty uwielbiam, kaszę jaglaną również, ale nie wpadłam na to by z tego połączenia zrobić pasztet.. wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie, a kolor w sam raz na świeta :)
OdpowiedzUsuńświetny pasztet!
OdpowiedzUsuńZ chęcią sprawdziłabym smak :)
OdpowiedzUsuńSuper ;-) chętnie się poczęstuje takim smakołykiem;-) knifeandspoon.pl
OdpowiedzUsuńBatatów w pasztecie nigdy nie jadłam. Muszę spróbować, bo to co widzę wygląda bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńBatatów to ja na żywo nigdy nie widziałam a co dopiero pasztet z nich :)
OdpowiedzUsuńJaki oryginalny, ciekawi mnie smak, wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńCiekawy pasztet. Musi być smaczny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bataty! To z pewnością pozycja dla mnie :D
OdpowiedzUsuńTen pasztet wygląda przesmacznie (i na pewno jest bardzo zdrowy :))
OdpowiedzUsuńhttp://crafty-zone.blogspot.com/
Jestem ogromną fanką pasztetów, a takie to cudo! :D
OdpowiedzUsuńkonsystencja i kolor pasztetu ekstra! smaku nie znam, ale wyobrażam sobie, że wyborny! :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńbardzo smakowity!
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie nabieram coraz większą chęć skosztowania batatów właśnie w takiej formie jak je pokazujesz ;))
OdpowiedzUsuńTakiego nigdy nie jadłam, interesujący pasztet ;) Wesołych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, również Wesołych Swiat :)
UsuńSmakowicie wygląda ! :) nigdy takiego nie jadłam, jeszcze ;)))
OdpowiedzUsuńWspaniałych Świąt! :)
Dziękuję :) i Wesołych :)
UsuńDziękuję :) i Wesołych :)
UsuńNigdy nie jadłam takiego pasztetu, ciekawy.
OdpowiedzUsuńŚwietny, chciała bym go spróbować :D Wesołych Świąt! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję również życzę spokojnych i Wesołych Świat; )
Usuńwygląda świetnie, muszę taki wypróbować :)
OdpowiedzUsuńO koniecznie; )
UsuńRadosnego swietowania😄
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńfajna sprawa taki pasztecik,przy okazji Zdrowych i Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie zdrowsza alternatywa tego tradycyjnego. ;)
OdpowiedzUsuńo tak :)
UsuńCiekawe, czy i mi by zasmakował ;)
OdpowiedzUsuńna pewno, jest naprawdę pyszny :)
UsuńWygląda super :-).
OdpowiedzUsuńBrzmi przepysznie. Z batatów jeszcze nie robiłem :D
OdpowiedzUsuń